fbpx

Czy dobre zdjęcia nieruchomości sprzedają?

DOBRE ZDJĘCIA NIERUCHOMOŚCI SPRZEDAJĄ?

OTO JEST PYTANIE, CZAS NA ODPOWIEDŹ. 

Zacznę od tego, iż cieszę się ogromnie z założenia swojej witryny gdyż w ten sposób, uzyskałam miejsce w którym mogę  dzielić się z Wami swoimi spostrzeżeniami na temat mojej zawodowej przestrzeni czyli wszelkimi tematami związanymi ze sprzedażą nieruchomości.

Mój pierwszy wpis będzie o zdjęciach bo to właśnie one są pierwszym, niezwykle ważnym elementem w procesie sprzedaży. Tym wpisem postaram się przekonać do tego faktu wszelkich niedowiarków;)

Zacznijmy jednakże od początku. Zanim rozpoczęłam pracę w charakterze pośrednika, hasło: “Agent Nieruchomości” kojarzył mi się z niezwykle ekskluzywnym zawodem.

Osobiście nigdy nie miałam styczności z biurem nieruchomości, jednakże z góry założyłam, że na pewno w tak prestiżowej branży gdzie w grę wchodzą prowizję rzędu kilkunastu bądź kilkudziesięciu tysięcy złotych, obsługa klienta, w każdym biurze jest przeprowadzana na najwyższym poziomie.

Z góry założyłam, że obsługa w tym segmencie jest  ZAWSZE kompleksowa i “prestiżowa”.  gdy w  grę wchodzą przecież duże prowizje opiewające o kilkanaście, kilkadziesiąt a niekiedy nawet kilkaset tysięcy polskich złotych.

Och i jaki ogromny szok przeżyłam gdy weszłam pełną parą na ten rynek. Okazało się, że branża nie wygląda tak jak mój wykreowany na jej temat obraz.

Grupa Morizon zauważyła że statystycznie 90% ofert publikowanych na ich portalu sprzedażowym wywodzi się z ramienia Agencji Nieruchomości.

Niestety, kolejna statystyka wskazuję na to, że 70% ofert wystawianych z ramienia Agencji to nisko jakościowe, amatorskie zdjęcia najczęściej  wykonywane telefonem.

Zauważyłam również, że zarówno klienci którzy sami podejmują próby sprzedaży swoich nieruchomości jak i zawodowcy tzn. rzesze agentów z renomowanych biur pośredniczących nie widzą różnicy między zdjęciami wykonanymi telefonem a tymi zrealizowanymi z ręki profesjonalisty.

Wielu potencjalnych klientów z którymi się kontaktowałam telefonicznie uważa że jakość czy forma z jaką prezentowana jest oferta nie ma wpływu na cenę końcową uzyskaną za nieruchomość ani na czas sfinalizowania transakcji…

To podejście było dla mnie mocno zaskakującym gdyż przeszło od ponad 10 lat  obserwuje jak jakość przedstawiania w internecie produktów czy usług  przekłada się na efektywną sprzedaż.

A jak te spostrzeżenia mają się do sprzedaży Twojego domu czy mieszkania?

Proszę, postaw się chodź na chwilkę w roli klienta kupującego. Możesz też dosłownie wcielić się w tę rolę, będzie zabawnie:)!

Wyobraź sobie, że:

Potrzebujesz 3 pokojowego mieszkanka w określonej dzielnicy. Masz 27 lat i pierwszego dzidziusia w drodze. Czas na przytulne Wasze piękne trzypokojowe gniazdko! Przyjmijmy, że kochasz Białołękę i tylko ta dzielnica Cię interesuję.

i zaczynamy!

Odpalasz otodom.pl, filtrujesz  mieszkania 3 pokojowe w dzielnicy Białołęka. Mi wyskoczyło 769 propozycji, a Tobie?

Pierwsza strona u mnie prezentuje się całkiem nieźle, widzę aż 4 wyróżniające się oferty. Przykuwają moją uwagę swą czystością, jasnością.  Aż chce się na nie patrzeć, zatrzymać na chwilę, kliknąć po więcej.

To są moje spostrzeżenia. A jakie są Twoje?

Ile jesteś w stanie ogłoszeń obejrzeć, wejść w nie i jeszcze dodatkowo przeanalizować pod kątem Twoich potrzeb?

Na odwiedzenie ilu stron pozwoli Twa uwaga i cierpliwość?

Dojdziesz do 3-4 strony z łatwością? Którą ofertę najbardziej zapamiętałeś/zapamiętałaś i dlaczego?

Skup się na swoim wewnętrznym odczuciu i odpowiedz sobie szczerze. Co czujesz przeglądając oferty sprzedaży o różnych jakościach?

Profesjonalna sesja zdjęciowa, odpowiedni dobór zdjęcia głównego to dopiero wierzchołek góry lodowej. To pierwsza kluczowa powinność która decyduje o tym czy daną ofertę polubimy, zapamiętamy, czy będziemy chcieli jej więcej. Co prawda miłość to coś więcej niż zauroczenie, ale to właśnie od zauroczenia się zaczyna.

Zauroczenie nie gwarantuje sukcesu w każdym wypadku, ale daje niesamowicie mocne podwaliny do ukształtowania pięknej, efektywnej, zyskownej i skutecznej sprzedaży.

Czemu więc na starcie rezygnujemy z tak istotnego elementu?

Myśl zasadzie “Może się uda”? Może i tak,  może i nie.. Wiem na pewno, że ogromnie szkoda jest nie powalczyć o jak najwięcej i jak najlepiej.

Ja z przyjemnością  z Tobą spotkam i pomogę sprzedać Twoją nieruchomość:)

KONTAKT:

 > [email protected] 

> tel. 664 922 246

Chcesz kupić ze mną swoją nieruchomość?
Daj mi o tym znać!